... bo piłka to piłka, a Drań się z nią ostatnio nie rozstaje. W tle ktoś, kto nawet nie wie, że z Drania będzie piłkarz doskonały. Chociaż po ostatniej wycieczce szkolnej do straży pożarnej Drań twierdził, że strażakiem też będzie. No i tenisistą oczywiście. Pewnie w wolnej chwili.
A zatem piłka:
Można ją kopać, można ją łapać:
No i pozować:
A potem coś wykombinować:
Uff... tata wkroczył do gry i kopie:
I prawdopodobnie wtedy Drań przypomniał sobie, że zabrał również pistolet na kulki i może tutaj właśnie bezkarnie strzelać do krzaków i kamieni. A Luluś oczywiście obok niego, ponieważ Luluś lubi wszystkie zabawy Draniowe.
Wariacje na temat:
A pistolet też można do zdjęcia zaprezentować:
I można z nim po ruinach zamku pochodzić:
I można się z nim świetnie w tych ruinach bawić:
I skakać:
I się chichrać:
I się zastanawiać cobytu jeszcze zbroić:
I wpaść na pomysł:
O!