Tuż obok domu mamy park.
Duży park.
Prawie las.
No... prawie...
Ale ładnie w nim. I dużo miejsca do biegania. I wściekania się. I bawienia:
Można się wspinać:
O! choćby tak!
Ale przed wejściem na ścianki lepiej wyjąć kasztany z kieszeni...
Można też chodzić po drabinkach.
i rzucać piłeczkę Lulusiowi
A on się może wybiegać.
On lubi biegać...
Ale po bieganiu dobrze usiąść na chwilę.
A potem można np. tańczyć...
I wskoczyć do piaskownicy.
A wychodząc z parku można jeszcze porzucać suchymi liśćmi:
Fajne są.
Oooooo!! tak...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz