Świat jest wielki... ale do zdobycia!

poniedziałek, 20 października 2008

dwulatek swoje zwierzątko będzie mieć

Dwulatek zapalał miłością wierną do... świnek morskich...
Dwulatek ma w domu dwie kotki.
Dwulatek lubi swoje kotki, ale jest zły, bo kotki kierują się swoimi wygodami...
Dwulatek przy każdej okazji nabywania karmy dla kotek swoich przyglądał się pilnie świnkom morskim.
Z wnikliwych obserwacji zrodziła się chęć posiadania własnej.
Myśli nie dało się wyperswadować...
Świnka zostanie naszym współlokatorem za dni kilka.
Dwulatek teraz pilnie przygotowuje się do tego ważnego dnia.
Szykuje klatkę, którą nazywa domkiem - fakt, domek nieco ona przypomina. Szykuje już i wiórki, gromadzi nawet pilnie jabłuszka i marchew...

No bo przecież dwulatek sam będzie zwierzątko karmić i sprzątać po nim... Jasne...

Świńsko ma już nawet imię nadane...
Jakoś nie zdziwiło nas, że imię brzmi: świnka pepa...

Nie umiemy jedynie racjonalnie wytłumaczyć dwulatkowi, gdzie będzie mieszkać mama świnki i tata świnki...
Jakoś nieudolnie tłumaczymy, że on teraz będzie mamą świnki...
Dwulatek nie wierzy nam za bardzo...

sobota, 11 października 2008

liście

A dzisiaj poszliśmy na spacer. I do dziadków-pradziadków.
Po drodze zaczęły drania kusić liście...

 

... baaaardzo go kusiły...

 

... do tego stopnia, że przejść obok nich nie można było...

 

... aż zrobiła się bitwa liściasta :)