Świat jest wielki... ale do zdobycia!

niedziela, 10 stycznia 2010

balon, ktory zaprzyjaźnil się z draniem oraz...

... wspomnienie wakacji :)


balon, który zaprzyjaźnił się z draniem

 

nie opuszczał go na krok - unosił się zawsze tuż nad draniem

 

wreszcie psiunia zdominował swojego pańciuńka

 


***************

A potem wróciliśmy do wakacji. Tak przy okazji planowania tegorocznych...


zamek krzyżacki budził w draniu i ciekawość i strach:

 

zbroje były podobno strasznie straszne:

 

za to jezioro lęku w draniu nie budziło...

 

ale kręgle były nudne...

 

chociaż strzelanie z łuku było istną frajdą:

 

Krzyżakiem być też nie jest źle:

 

ale nic nie przebiło żaglówki - drań jest urodzonym wilkiem prawie morskim (no ale od czegoś zacząć trzeba, więc drań zaczyna od jezior):

 

ponieważ chociaż bywało i tak:

 

to potem tata pozwalał przy ładnej pogodzie sterować:

 

... za to porty były nudne i tłoczne...

 

... a karuzele monotematyczne...

 

dobrze, że po żaglach można było prysnąć w świętokrzyskie i pozwiedzać to, co średniowieczne:

 

... chociaż wyraźnie się sypiące...

 

ale co zabytek, to zabytek, a drań luuuubi zamki!

 

... no i się rozmarzyliśmy... Ale wakacje już niedługo :)