Świat jest wielki... ale do zdobycia!

niedziela, 31 sierpnia 2008

jak w piątek drań przedszkole poznawał

W piątek drań był w przedszkolu.
Poznał panie. Panie poznały jego.
Pierwsze kroki dość nieśmiałe, ale na koniec wychodziliśmy z płaczem, ze on chce zostać...

w bezpiecznej odległości, powoli, nogawkę spodni własnych trzymając:

 

... coś dojrzał:

 

... potem traktor się wyłonił z masy zabawek:

 

... i wróciła niepewność, ale już taka z zainteresowaniem olbrzymim:

 

... a może by tak...:

 

... i wyginanie paluszków:

 

... na widok kącika fryzjerskiego:

 

... jeszcze tylko jęzor na wierzch, ze niby pozornie się krępuje:

 

... i... akumulatorki w aparacie się wyładowały, a nie zabrałam drugich... :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz