Świat jest wielki... ale do zdobycia!

czwartek, 15 sierpnia 2013

Kraków 2013

... czyli jak każdego roku w sierpniu...

Szewska. Ulica Szewska. Drań i rodzic jego grajków ulicznych zlokalizowali.


Z tłumu wybiegający ten, co to grajkom pieniążek wrzucił:


- Stań tam.
- Nie.e.
- No weź.
- Doooobraaaaaaa...

Dama z łasiczką.... Prawie jak prawdziwa.


Pod Wawelem. Skałki.


- Kochanie!


Jak co roku tuż przy smoku.


I tak.




I siak.


I Kazimierz Wielki.


Uhm...


Taki... taki... całkiem jakby Neptunowaty...


- A Cola będzie?
- Nie!


... bo nie!

2 komentarze:

  1. Wow, ale urósł, super chłopak:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kazimierz był naprawdę Wielki, szkoda, że tak niewiele o nim wiemy, a Kraków no cóż...)Uściski

    OdpowiedzUsuń